Plan pokojowy, Rosja i Europa. Nowa, kontrowersyjna propozycja USA

Dodano:
Gazociąg, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
USA zaproponowały swoim europejskim partnerom ponowne włączenie Rosji do globalnej gospodarki i przywrócenie dostaw rosyjskich surowców energetycznych do Europy Zachodniej po wojnie – podał "Washington Post", powołując się na źródła.

Według nich, takie propozycje zostały złożone jako załącznik do amerykańskiego planu pokojowego dla Ukrainy. Jeden z dokumentów przedstawia wspólną wizję wyprowadzenia Rosji z izolacji gospodarczej Zachodu.

Stany Zjednoczone zamierzają m.in. zaprosić amerykańskie firmy do inwestowania w strategiczne sektory rosyjskiej gospodarki, w tym w rozwój złóż metali ziem rzadkich i wydobycie ropy naftowej w Arktyce. Ponadto USA chcą uczestniczyć w rosyjskich dostawach energii do Europy.

Inny dokument, przekazany przez administrację Donalda Trumpa, zawiera szczegółowy plan, w jaki sposób amerykańskie firmy uzyskają dostęp do zamrożonych rosyjskich aktywów o wartości około 200 mld dolarów w celu realizacji projektów na Ukrainie.

Jeden z nich obejmuje budowę w tym kraju nowego centrum danych, zasilanego przez Zaporoską Elektrownię Jądrową, którą od marca 2022 r. okupują Rosjanie.

Powrót do biznesów z Rosją? Propozycja USA kontrowersyjna dla Europy

Europejscy urzędnicy, którzy zapoznali się z dokumentami, powiedzieli "Wall Street Journal", że nie są pewni, czy należy je traktować poważnie.

Jedno ze źródeł porównało plany USA do pomysłów Trumpa na stworzenie "bliskowschodniej Riwiery" w Strefie Gazy. Inne źródło nazwało proponowane porozumienia amerykańsko-rosyjskie "ekonomiczną wersją" konferencji jałtańskiej z 1945 r., kiedy to zwycięzcy II wojny światowej podzielili Europę.

Jak podkreśla "WSJ", część europejskich urzędników obawia się, że takie podejście Stanów Zjednoczonych da Rosji przestrzeń potrzebną do wzmocnienia gospodarki i odbudowy sił zbrojnych.

Eksperci wojskowi uważają, że nawet jeśli Ukraina i Rosja osiągną jakieś porozumienie, dla Moskwy będzie to tylko "pieredyszka", której potrzebują jej wojska przed kolejną inwazją.

Źródło: Wall Street Journal
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...